TOP NASTOLATKI

rozczarowana11

Witajcie,
mam taki problem, ze od pewnego czasu podoba mi się chłopak, znamy się już jakoś przeszło półtorej roku, jeszcze rok temu prawie wgl nie pisaliśmy na fb a od tych wakacji pisaliśmy codziennie do września dopóki nie zaczęła się szkoła, teraz piszemy sporadycznie. Bardzo mi się podoba i chciałabym go poznać lepiej. Nie mam natomiast pojecia co on o mnie sądzi, jest bardzo trudny do rozgryzienia. Jak piszemy na fb czasami to po prostu nie odpisze i koniec więcej nie piszemy, potem za nwm kilka dni moze tygodni wysyłam jakieś snapy (nie tylko do nieo do wszystkich) i jakby nigdy nic sie odzywa po czym po jakimś czasie znów się nie odzywa. Nie widzieliśmy sie w realu od grudnia tamtego roku, do zeszłego piątku. Spotkaliśmy się, ale to ja zaproponowałam to spotkanie, poczułam ze dostałam szanse od losu i muszę to wykorzystać. Spotkaliśmy się na chwilę bo pod jego szkołą, gdy miał krótką przerwę. Czekałam na niego i grzebałam w telefonie, nagle podchodzi lekko mnie wystraszył, zupełnie nieoczekiwanie mnie przytulił nie wiedziałam dlaczego to zrobił. Rozmawialiśmy przez całą przerwę, nie mogłam przestać patrzeć w jego piwne oczy, on tez mi czasami patrzył w oczy. Nie pamietam wszystkiego z tego spotkania nwm dlaczego, chyba byłam tak oszołomiona. Pamiętam, że na koniec juz byl dzownek i on musiał isć powiedziałam cześć i juz się lekko odwracałam żeby odejsc i on znów mnie przytulił. Nie widzieliśmy się prawie rok i on tak po prostu mnie przytulił zupełnie się tego nie spodziewałam. Myślałam, ze się odezwie po tym jak mnie przytulił i bedziemy więcej pisać albo coś, ale nic z tych rzeczy on wgl nie napisał. Czasami pisze mi buziaczki i wgl naprawdę fajnie mi się z nim rozmawia. Nie wiem tylko czy mu się podobam czy też nie i co oznaczało to przytulenie, czy po prostu chcial być miły, czy moze jest mną zainteresowany ale jest tak nie smiały żeby ze mna pisać. W sumie gdyby był nieśmiały to by mnie nie przytulił chyba nie? A moze wszystkie dziewczyny przytula? Nie wiem co mam robic, bardzo chciałabym go poznać lepiej, ale nie chce byc tez jakaś nachalna, pisać do niego ciągle, nie chcę go od siebie odstraszyć tylko zachęcić. W szkole dużo chłopaków się za mną ogląda, i mówią mi ze jestem ładna nie uważam tak ja, ale skoro podobam sie chłopakom to moze jestem atrakcyjna? nie wiem, bynajmniej na niego to chyba nie działa. Moze nie jest zainteresowany. Co polecacie mi zrobić żeby z nim jakoś utrzymywac kontakt, poznawać go ale nie być nachalną i napaloną panienka? Zależy mi bardzo i nie rozumiem tego przytulenia haha
Proszę pomóżcie