TOP NASTOLATKI

Anet

Zwracam się do Was o radę .
Przedstawię pokrótce sytuację :
Jestem z chłopakiem od 4 lat , mam prawie 18 . Niestety jego zachowanie jest straszne , mianowicie :

-ciągłe kontrole...facebook , telefon,smsy , ciągłe telefony od niego gdzie jestem z kim jestem,co robię i pretensje .

-nie ma do mnie szacunku traktuje mnie jak sprzątaczkę ,przynieś podaj,zrób, wykonaj każde polecenie .

-często padają w moim kierunku wyzwiska typu : dziwk..., szmat..., kurw..., ruch....się z każdym , złodziejko.

-potrafi mną szarpnąć , wyrywanie telefonu z rąk do kontroli , potrafi mnie obserwować , szpiegować. kontrola bilingów .

-sex? tragedia, jestem raczej jego dmuchaną lalką do zaspokojenia potrzeb. Jeśli się nie zgadzam na coś...potrafi oferować mi pieniądze .

- przyłapałam go na przeglądaniu stron porno , na wyszukiwaniu ogłoszen dziewczyn oferujących sex za kasę.

-kłamie praktycznie z każdą drobnostką oraz wiele pieniędzy przegrywa na automatach .

-ciągle gdy proszę kup mi coś ( drobnostkę, choćby czekoladę ) zawsze mówi że nie ma pieniędzy .

-Kiedy proszę pojedzmy gdzieś ...wciąż nie mam paliwa.

-w prost sugeruje że nie będzie miał dla mnie pieniędzy w przyszłości ( rodzina)

-non stop kłótnie o wszystko. Zrywałam z nim wielokrotnie ...choć po pierwszej jego na to reakcji czyli wyzwiska a następnie "oddaj mi wszystko co Ci kupiłem....winna mi jesteś 40 pln" .....błagał o wybaczenie i obiecywał zmianę ....zmiana trwała czasami tydzień- dwa- trzy a bywało że tylko dzień dwa. Zrywałam wielokrotnie ...nie powiem pierwsze dni się starała ale tylko kilka ...tydzień, dwa.

Proszę o Wasze opinie na ten temat ....

werberka

Opinia będzie krótka, zmarnowałaś 4 lata i chcesz sobie marnować kolejne?? Tylu fajnych chłopaków wokół a ty rujnujesz sobie życie i psychikę przy jakimś śmieciu. Zerwij kontakt i tyle.

zezanka

Generalnie jak chłopak nie szanuje swojej kobiety to on się już nie zmieni. Ja też byłam w takim związku i zanim zdałam sobie z tego sprawę to minęło trochę czasu, ale jak już sobie uzmysłowiłam to spieprzałam tam gdzie pieprz rośnie. Teraz mam narzeczonego, planujemy ślub, a tamtego co było to już nawet nie pamiętam. Na takich facetów szkoda czasu, naprawdę.

Majka19 · Wysłany: Wto 11:25, 22 Mar 2016 Temat postu:

No to jak Cię nie szanuje to po co z nim jesteś ? Nigdy tego nie rozumiałam. Kobieta cierpi a mimo tego jest z facetem. Na szczęście ja nie mam takich problemów bo mój mężczyzna bardzo o mnie dba i szanuje. Jednym z takich przykładów jest to że zabrał mnie do [link widoczny dla zalogowanych] jest to restauracja w Wilanowie. Bardzo dobra swoją drogą. A Wasz facet jak o Was jeszcze dba ?

Wellness0

Też nie mogę tego zrozumieć, dlaczego dziewczyny same nie mają do siebie szacunku i są z mężczyznami, którzy ich biją, wyzywają itd.. dla jednego jesteś nikim a dla innego możesz być księżniczką, najważniejszą na całym świecie.

Robertino1

może jak nie potrafisz sama zerwać, rób to co on, olewaj wyzywaj i bądź po prostu zła... sam nie wytrzyma i zerwie, albo jest 1% szansy, że zobaczy jak to jest i się zmieni..

kosa.iza

dziewczyno co ty jeszcze robisz z tym chlopakiem? dawno powinnas z nim zerwać! facet powienien traktowac cie jak ksiezniczke i dbac o ciebie! nie wyobrazam sobie zeby moj chlopak tak mnie traktowal, coś strasznego

Thari89

Cześć,

Popieram powyższe wypowiedzi użytkowniczek.
Zerwij z nim i najważniejsze, nie dawaj się nakłonić. Wiem, starałaś sie to klikakrotnie zrobić.
Kochasz go ale pomyśl sobie, że on Cię nie Kocha i przemyśl czy faktycznie na prawdę cos do niego czujesz.

Z tego co widzę on wykorzystuje sytuacje bo wie, że mu wybaczysz bo go Kochasz i to mu na ręke. Przeprosi, zrobi maślane oczka i dla niego po sprawie.
Najważniejsze jest pokazanie, że nie jesteś mu podporządkowana, nie jesteś ani narzeczoną ani tym bardziej żoną.

Ale tak jak mówie zerwać i nie przebaczać tylko zająć twarde stanowisko. Jak zobaczy, że nic nie wskóra i jego przeprosiny nic nie daja, to Ci da spokój.

Lilka16

Masakra. Ja już dawno bym z nim nie była. Kompletna tragedia

trolololo

Nie daj się tak traktować. To już nie jest związek. Moim zdaniem powinnaś go jak najszybciej zostawić. Tym razem na stałe.

prosper · Wysłany: Śro 13:15, 22 Mar 2017 Temat postu:

Toksyczny związek, to nie jest ani miłość ani partnerstwo. Jesteś młoda więc jeszcze dużo przed Tobą, uciekaj od niego póki możesz.

walniętababka

Nie zmieni się Poszukaj sobie fajnego chłopaka!

ali45

Tu kupisz [link widoczny dla zalogowanych] podręczniki również o asertywności.